Bielizna jako prezent na wieczór panieński? Czemu nie!
2017-07-19
Ślub to bardzo podniosły moment w życiu każdej Panny Młodej. Ale zanim para powie sobie sakramentalne „tak”, odbywa się inne, równie ważne wydarzenie. Mowa o wieczorach – kawalerskim i panieńskim. Panów zostawimy dziś w spokoju i zastanowimy się, czy bielizna to dobry pomysł na prezent dla przyszłej panny młodej. Jeśli tak, to jaką wybrać?
Wieczór panieński bez „pożegnalnych” upominków dla Panny Młodej obyć się oczywiście nie może. Ich charakter jest jednak nieco inny, niż tych, które wręczamy już podczas ślubu. Nie brak więc prezentów zabawnych – np. tzw. „wyprawek”, do której uczestniczki wieczoru panieńskiego wrzucają zabawne i absolutnie niezbędne akcesoria na pierwszą noc oraz pierwszy tydzień małżeństwa. Popularne są też bony na różne atrakcje – typu masaż czy wizytę w SPA oraz kosmetyki i prezenty. Najpopularniejszym ostatnimi czasy prezentem jest jednak bielizna na noc poślubną. Trudno się dziwić – która z nas nie cieszyłaby się z eleganckiej, ekskluzywnej bielizny– takiego podarunku nie odrzuci żadna przyszła mężatka!
Myśląc o upominku dla Panny Młodej, należy zapomnieć o bieliźnie casualowej. Owszem, każdej kobiecie przyda się wygodny komplet, w którym będzie mogła poczuć się zupełnie swobodnie. Ale taki może sobie kupić samodzielnie. Uczestniczki wieczoru panieńskiego powinny zaś pójść w nieco inną stronę. Jaką? Przede wszystkim – w kierunku bielizny bardziej „nocnej” niż dziennej. Co przez to rozumiemy? Niech będzie to coś, co rozbudzi wyobraźnię i… być może stanie się inspiracją w sypialni. I wcale nie mówimy tutaj wyłącznie o bieliźnie erotycznej. Doskonale sprawdzą się choćby:
Można również pomyśleć o klasycznym komplecie figi/stringi plus biustonosz. O ile jednak w przypadku koszulek, szlafroków czy pończoch wystarczy orientacyjna znajomość rozmiaru, jaki nosi przyszła mężatka, o tyle przy biustonoszu koniecznie trzeba precyzyjnie znać potrzebne rozmiary. Warto więc, by przed zakupami jedna z uczestniczek wieczoru (najlepiej ta, która jest świadkiem Panny Młodej lub najbliższą przyjaciółką) dyskretnie podpytała lub zerknęła na metkę jednego z jej biustonoszy.
Skoro bielizna raczej „nocna”, to w szczególności polecane są elementy w ciemnych kolorach. Klasyczna czerń, która zawsze jest w modzie, ewentualnie hit ostatnich lat - czyli granat - będą strzałem w dziesiątkę. Jeśli zaś przyszła żona jest nieco bardziej odważna, lub uczestniczki panieńskiego chcą ją zachęcić do odważnych działań, czerwień czy fiolet będą również dobrym wyborem.
Na koniec pozostaje tylko elegancko zapakować upominek i… przyglądać się uśmiechowi na ustach obdarowanej, a po ślubie zapytać, jak bielizna sprawdziła się „w akcji”.
Wieczór panieński bez „pożegnalnych” upominków dla Panny Młodej obyć się oczywiście nie może. Ich charakter jest jednak nieco inny, niż tych, które wręczamy już podczas ślubu. Nie brak więc prezentów zabawnych – np. tzw. „wyprawek”, do której uczestniczki wieczoru panieńskiego wrzucają zabawne i absolutnie niezbędne akcesoria na pierwszą noc oraz pierwszy tydzień małżeństwa. Popularne są też bony na różne atrakcje – typu masaż czy wizytę w SPA oraz kosmetyki i prezenty. Najpopularniejszym ostatnimi czasy prezentem jest jednak bielizna na noc poślubną. Trudno się dziwić – która z nas nie cieszyłaby się z eleganckiej, ekskluzywnej bielizny– takiego podarunku nie odrzuci żadna przyszła mężatka!
Jaka bielizna najlepsza w prezencie na noc poślubną?
Myśląc o upominku dla Panny Młodej, należy zapomnieć o bieliźnie casualowej. Owszem, każdej kobiecie przyda się wygodny komplet, w którym będzie mogła poczuć się zupełnie swobodnie. Ale taki może sobie kupić samodzielnie. Uczestniczki wieczoru panieńskiego powinny zaś pójść w nieco inną stronę. Jaką? Przede wszystkim – w kierunku bielizny bardziej „nocnej” niż dziennej. Co przez to rozumiemy? Niech będzie to coś, co rozbudzi wyobraźnię i… być może stanie się inspiracją w sypialni. I wcale nie mówimy tutaj wyłącznie o bieliźnie erotycznej. Doskonale sprawdzą się choćby:
- stylowe koszulki nocne – np. takie jak Scarlet czy Jolie,
- satynowe szlafroki – kuszące i praktyczne zarazem,
- para pończoch – do kompletu,
- ponętny gorset, który rozpali wyobraźnię obojga państwa młodych.
Można również pomyśleć o klasycznym komplecie figi/stringi plus biustonosz. O ile jednak w przypadku koszulek, szlafroków czy pończoch wystarczy orientacyjna znajomość rozmiaru, jaki nosi przyszła mężatka, o tyle przy biustonoszu koniecznie trzeba precyzyjnie znać potrzebne rozmiary. Warto więc, by przed zakupami jedna z uczestniczek wieczoru (najlepiej ta, która jest świadkiem Panny Młodej lub najbliższą przyjaciółką) dyskretnie podpytała lub zerknęła na metkę jednego z jej biustonoszy.
A co z fasonem?
Skoro bielizna raczej „nocna”, to w szczególności polecane są elementy w ciemnych kolorach. Klasyczna czerń, która zawsze jest w modzie, ewentualnie hit ostatnich lat - czyli granat - będą strzałem w dziesiątkę. Jeśli zaś przyszła żona jest nieco bardziej odważna, lub uczestniczki panieńskiego chcą ją zachęcić do odważnych działań, czerwień czy fiolet będą również dobrym wyborem.
Na koniec pozostaje tylko elegancko zapakować upominek i… przyglądać się uśmiechowi na ustach obdarowanej, a po ślubie zapytać, jak bielizna sprawdziła się „w akcji”.
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2017